Administrator
Mecz o puchar stanowy Teksasu... Zostało 30 sekund do końca meczu a przegrywacie dwoma punktami. Na trybunach siedzi twój ojciec i łowca talentów. Jako kapitan możesz się wykazać lecz jeśli nie zdobedziesz piłki nie osiagniesz swego celu. Nagle podbiegasz do piłki lecz przeciwnik fauluje Cię! Czas wstrzymany!- słyszysz gwizdek. 10 sekund do końca. Sędzia wyrzuca w górę piłkę byście mogli ją odebrać.
Witaj w grze Reality Show. Proszę pisać posty klimatyczne i długie. Niechaj twoja przygoda na tym pbf'ie będzie prawdziwym życiem gwiazd. Skandale, imprezy i kasa!
Offline
Administrator
Odbieram piłkę i wyrzucam ją do zawodnika na przeciwnym skrzydle. Biegnę do przodu i wołam, żeby mi ją szybko oddał. Jeżeli mi podaje to zatrzymuje się i staram rzucić do kosza rzut za 3 punkty. Spocony z nerwów patrzę jak piłka leci w stronę kosza. Czuje się tak jakby czas nagle się zatrzymał. Czekam. Zastygłem w miejscu patrząc się na piłkę...
Offline
Administrator
Piłke otrzymałeś. Zatrzymałes się i rzucając ją do kosza myślałeś ze stacza z kursu. I tak było ale w minimalnym stopniu. Piłka odbiła się od obręczy dwa razy. W treciej sekundzie zdobyliście punkt. Wygrywacie!
Offline
Administrator
-Wy... Wygraliśmy!-Krzyknąłem i aż podskoczyłem z radości. Rzuciłem się do zbiorowego uścisku wraz z resztą drużyny. Wsłuchiwałem się w brawa publiczności.
-Graliśmy świetnie chłopaki! Rozgromiliśmy te łajzy!-Krzyknąłem do współzawodników, gdy już trochę ochłonąłem. Wciąż jednak nie mogę uwierzyć, że zdobyliśmy puchar! I to, że to właśnie ja zdobyłem zwycięski kosz! "Tata pewnie jest ze mnie dumny"-Pomyślałem.-"Ciekawe co z tym łowcą talentów? Jasne, że mnie zauważył. To może być przełom w mojej karierze!"-Myślałem.
Offline
Administrator
Na sale został wprowadzony puchar i wręczony do twoich rąk. Chłopaki wzieli Cie na ręce a ty cieszyłeś się bardzo. Twój ojciec podbiegł do grupy chłopaków trzymających Cię na rękach by móc cię uściskać lecz jednak nie mógł do Ciebie się dostać. Gdy jednak juz postawili Cię na nogach dostałeś pogratulowania od niego i dowiedziałeś się że łowca talentów rozmawiał z ojcem...
Offline
Administrator
-Co mówił tato? Starałem się grać jak najlepiej.-Pytałem lekko podenerwowany. Czułem się niesamowicie podekscytowany. Chciałem zaraz uzyskać odpowiedź. Puchar też był ważny, ale nie tak jak kariera, którą bym robił, gdyby łowca talentów mnie zauważył. Wtedy dopiero uzyskałbym sławę!
Offline
Administrator
- Rozmawiałem z nim i powiedziałem że jesteś moim synem. Nic potem nie mówił patrzył się na twoją grę. Powiedział ojciec. Dziewczyny w krótkich spódniczkach właśnie kończyły tworzyć piramide na cześć zwycięzców.
Offline
Administrator
"Niezłe sztuki."-Pomyślałem patrząc na ich występ. Potem pomyślałem o czymś niestosowanym do napisania (xD).
-Ciekawe czy mu się spodobało.-Powiedziałem jeszcze i podszedłem do drużyny.-Może tak impreza z okazji zwycięstwa? Zasługujemy teraz na wyluzowanie!-Powiedziałem.
Offline
Administrator
- Drużyna zgodziła się na impreze ale w twoim domu. Zadowoleni ruszyli w stronę wyjścia z boiska i poszli pod prysznic.
Offline
Administrator
Po wyjściu spod prysznica skierowałem się do wyjścia. W końcu trzeba jakoś przygotować imprezę! Zadowolony szedłem wzdłuż korytarza wciąż myśląc o czirliderkach. (xD)
Offline
Administrator
Świntusząc sobie w myślach doszedłeś odświeżony do domu z ojcem. Zaczął robić jakieś danie w między czasie czytał sobie gazetę a ty w swoim pokoju szukałeś dobrej muzyki.
Offline
Administrator
-To nie, to nie. To jest ok.-Mówiłem przerzucając płyty. Myślałem też czy mój staruszek pozwoli mi urządzić imprezę. Oprócz chłopaków wypadałoby, by teżś zaprosić kilka ładnych dziewczyn. Z tym nie powinno być problemu. Pozostaje kwestia zgody ojca.
-Tato!-Zawołałem.-Możesz tu pozwolić na minutkę?
Offline
Administrator
Ojciec zmniejszyl ogien na palniku a gazete polozyl na stole i ruszył do twojego pokoju. Zauważył wiele płyt na łóżku rzucone niedbale. Lecz następnie spojrzał sie na Ciebie i oczekiwał wypowiedzi o co chodzi...
Offline
Administrator
-No bo widzisz. Chciałem z chłopakami urządzić taką małą imprezę z okazji wygranej i potrzebowaliśmy miejscówki. Wszyscy stwierdzili, że u nas byłoby najlepiej... To jak? Zgodzisz się?-Zrobiłem słodką minkę.-Proszę pozwól mi urządzić tą imprezę. W końcu rzuciłem zwycięskiego kosza i ostatnio poprawiłem wyniki w nauce...
Offline
Administrator
-Hmmm no dobrze impreza maksymalnie do 24... Jest 18 więc masz troche czasu na przygotowanie... Ja coś ugoruje ale postaraj się o dobrą muzę a zapraszanie dziewczyn do siebie i alkohol jest zabronione. Impreza przy basenie!- Po tych słowach ojciec poszedł do kuchni
Offline